autor: Konrado » 11 sie 2020, o 16:57
Santander Leasing - totalna porażka. Wszystko jest fajnie do czasu, gdy trzeba coś załatwić.
W kwietniu ubiegłego roku wziąłem leasing na samochód osobowy w Santander Leasing na świeżą spółkę (założoną dosłownie tydzień wcześniej i z absolutnie zerową sprzedażą). Tak się złożyło, że rozeszliśmy się ze wspólnikiem (zza wschodniej granicy) i sprzedałem swoje udziały a na siebie otworzyłem nową spółkę w grudniu 2019 roku. Umówiliśmy się, że załatwię sobie cesję leasingu tego samochodu na swoją spółkę.
Działa ona już 7 miesięcy, ma dochód, żadnych długów i na koncie więcej niż pozostało do wykupu samochodu.
Spółka użytkownik natomiast została w międzyczasie konkretnie zadłużona i notuje straty przewyższające wielokrotnie jej kapitał.
Santander Leasing kolejny raz odmówił mi cesji samochodu na moją "nową", rentowną spółkę odmawiając uzasadnienia decyzji. Proponowałem dowolne opcje (łącznie z wpłatą depozytu w wys. wszystkich rat pozostałych do spłaty w ciągu 24 godz.). BIK mam bez zastrzeżeń, nigdy nie spóźniałem się ze spłatami nawet o jeden dzień.
Myślę, że próbują doprowadzić do licytacji pojazdu i coś na tym ugrać - szkoda, bo byłem gotowy na wszelkie rozwiązania - łącznie ze spłatą całości przed terminem.
Niestety, są firmy, którym nie zależy na zadowoleniu klienta...
Santander Leasing - totalna porażka. Wszystko jest fajnie do czasu, gdy trzeba coś załatwić.
W kwietniu ubiegłego roku wziąłem leasing na samochód osobowy w Santander Leasing na świeżą spółkę (założoną dosłownie tydzień wcześniej i z absolutnie zerową sprzedażą). Tak się złożyło, że rozeszliśmy się ze wspólnikiem (zza wschodniej granicy) i sprzedałem swoje udziały a na siebie otworzyłem nową spółkę w grudniu 2019 roku. Umówiliśmy się, że załatwię sobie cesję leasingu tego samochodu na swoją spółkę.
Działa ona już 7 miesięcy, ma dochód, żadnych długów i na koncie więcej niż pozostało do wykupu samochodu.
Spółka użytkownik natomiast została w międzyczasie konkretnie zadłużona i notuje straty przewyższające wielokrotnie jej kapitał.
Santander Leasing kolejny raz odmówił mi cesji samochodu na moją "nową", rentowną spółkę odmawiając uzasadnienia decyzji. Proponowałem dowolne opcje (łącznie z wpłatą depozytu w wys. wszystkich rat pozostałych do spłaty w ciągu 24 godz.). BIK mam bez zastrzeżeń, nigdy nie spóźniałem się ze spłatami nawet o jeden dzień.
Myślę, że próbują doprowadzić do licytacji pojazdu i coś na tym ugrać - szkoda, bo byłem gotowy na wszelkie rozwiązania - łącznie ze spłatą całości przed terminem.
Niestety, są firmy, którym nie zależy na zadowoleniu klienta...