autor: Daniel Daniel » 19 gru 2024, o 22:46
Masterlease jest ok dopóki auto jeździ, gdy zacznie się coś dziać i nie jest to objęte gwarancją to wtedy zaczynają się schody.
Nissan Qashqai 2021 r, problem ze sprzęgłem (auto miało ok 70 tyś km) , zgłoszone do Maserease . Oczekiwanie ok 3 tygodni na jakąś decyzję , decyzja podjęta -wymieniać. (masterlease zapomniał mnie o tym poinformować , dzwoniłem do serwisu który sprawdzał i tam się dowiedziałem że jest zgoda na wymianę ). Sprzęgło wymienione przy przebiegu ok 82 tyś km( 30 sierpień 2024 ).Po dokładnie 2 miesiącach niespodzianka z masterlease , faktura na sprzęgło z wymianą ( niecałe 3500 zł).
- nie zostałem poinformowany na żadnym etapie o tym że mogę być obciążony kosztami wymiany sprzęgła
- przy fakturze nie dostałem jakiegokolwiek potwierdzenia że naprawa została dokonana , brak protokołu serwisowego, zdjęć wymiennych oraz współpracujących części ( wcześniej tego nie potrzebowałem jako użytkownik , nie jestem właścicielem auta wiec nie wiedziałem że będę za to płacił )
- brak wcześniejszej informacji jakie są normatywy zużycia się części
Reklamacja w masterlease zgłoszona
dowiedziałem się że ponadnormatywne zużycie sprzęgła( zdążają się przypadki gdy sprzęgło w tej konfiguracji silnik/skrzynia wytrzymało zdecydowanie mniej, ale leasing przyjął normę 120 tyś km ) ,
W efekcie moich trzech wniosków reklamacyjnych dostałem rabat 50 % oraz odpowiedzi z których wynika że mastrlease nie musi mnie informować ora że może mnie refakturować
rewelacja
Nadal nie mam informacji dlaczego mnie wcześniej nie informowali że wystawią mi fakturę ( wiedzieli o tym wcześniej że nie mieszczę się w ich normatywach) ,dostałem trzy zdjęcia ( nadal nie ma zdjęć min wysprzęglika) -podobno więcej nie mają , oraz brak protokołu serwisowego z wykonanej naprawy, prosiłem również o normatywy części za które mogę być obciążony w przyszłości- również nie dostałem(widocznie wiedza tajemna
)
Idąc tym tropem "rozumowania" masterlease , fakturę na klienta można zawsze wystawić (nawet dwa miesiące po naprawie) za wszystko bo przecież nie trzeba udowodnić naprawy i normatywy są utajone
No i teraz trzeba poczytać i udać się do sądu powalczyć .
Masterlease jest ok dopóki auto jeździ, gdy zacznie się coś dziać i nie jest to objęte gwarancją to wtedy zaczynają się schody.
Nissan Qashqai 2021 r, problem ze sprzęgłem (auto miało ok 70 tyś km) , zgłoszone do Maserease . Oczekiwanie ok 3 tygodni na jakąś decyzję , decyzja podjęta -wymieniać. (masterlease zapomniał mnie o tym poinformować , dzwoniłem do serwisu który sprawdzał i tam się dowiedziałem że jest zgoda na wymianę ). Sprzęgło wymienione przy przebiegu ok 82 tyś km( 30 sierpień 2024 ).Po dokładnie 2 miesiącach niespodzianka z masterlease , faktura na sprzęgło z wymianą ( niecałe 3500 zł).
[b]- nie zostałem poinformowany na żadnym etapie o tym że mogę być obciążony kosztami wymiany sprzęgła
- przy fakturze nie dostałem jakiegokolwiek potwierdzenia że naprawa została dokonana , brak protokołu serwisowego, zdjęć wymiennych oraz współpracujących części ( wcześniej tego nie potrzebowałem jako użytkownik , nie jestem właścicielem auta wiec nie wiedziałem że będę za to płacił )
- brak wcześniejszej informacji jakie są normatywy zużycia się części [/b]
Reklamacja w masterlease zgłoszona :) dowiedziałem się że ponadnormatywne zużycie sprzęgła( zdążają się przypadki gdy sprzęgło w tej konfiguracji silnik/skrzynia wytrzymało zdecydowanie mniej, ale leasing przyjął normę 120 tyś km ) ,
W efekcie moich trzech wniosków reklamacyjnych dostałem rabat 50 % oraz odpowiedzi z których wynika że mastrlease nie musi mnie informować ora że może mnie refakturować :D :D :D rewelacja :D :D :D
Nadal nie mam informacji dlaczego mnie wcześniej nie informowali że wystawią mi fakturę ( wiedzieli o tym wcześniej że nie mieszczę się w ich normatywach) ,dostałem trzy zdjęcia ( nadal nie ma zdjęć min wysprzęglika) -podobno więcej nie mają , oraz brak protokołu serwisowego z wykonanej naprawy, prosiłem również o normatywy części za które mogę być obciążony w przyszłości- również nie dostałem(widocznie wiedza tajemna :) )
Idąc tym tropem "rozumowania" masterlease , fakturę na klienta można zawsze wystawić (nawet dwa miesiące po naprawie) za wszystko bo przecież nie trzeba udowodnić naprawy i normatywy są utajone :)
No i teraz trzeba poczytać i udać się do sądu powalczyć .